Anett98

Nie zwracajcie uwagi

Kurcze, pomyliłam się przy wpisywaniu liczb do kiribana, więc ustawiłam nowy i Was o tym informuję

Właśnie zauważyłam, że moja strona osiągnęła wynik 100 tysięcy wyświetleń! Dzięki wielkie, cieszę się, że przez te 6 lat, jak konto istnieje, mogłam dostarczyć trochę rozrywki
Zauważyłam też spadek liczby watchersów, ale w sumie co się dziwić, skoro nic nie dodaję.

Ah, miło by było przenieść się do czasów gdy miałam 15 lat, a strona była w pełni rozkwitu...

Jeżeli wśród czytających są jacyś maturzyści to mam nadzieję, że maturka idzie dobrze
A jak studenci.... ludzie... sesja idzie... łączę się w bólu...

Nie wiem kiedy ponownie się odezwę, więc trzymajcie kciuki, bo może uda mi się wydać komiks ,,papierowy" i może uda mi się ,,zgarnąć posadę" jako pomocnik w prosektorium(matko, tak bym chciała!)

No nic, wracam do nauki fizjologii OH FIZJOLOGIA, CÓŻ ZA PRZEDMIOT T^T

Właśnie zamiast szykować sie do snu, bo jutro muszę wstać o 5.20, skrobię kolejną stronę komiksu (którego niestety/stety nie będę wrzucać online, no, chyba że niektore strony) i tak sobie uswiadamiam, że taka prosta rzecz jak rysowanie może dać tyle radości i samospełnienia. Niewyobrażam sobie mojego życia bez rysowania nie tylko komiksów, ale rysowania w ogóle. Jestem ciekawa jakby potoczyło się moje życie jakbym nie poszła tą drogą.. może moje zainteresowania skierowałyby się w inną stronę i właśnie byłabym podczas testów lekarstwa na wszystko haha ale jest to mało prawdopodobne. Najpewniej z mojego życia magicznie wyparowało kilka ważnych dla mnie osobistości, bo.. deviant łączy ludzi xD nie tylko czysto przez internet. Pewnie też ciągle miałabym poważne problemy z poczuciem wlasnej wartości (jakbym teraz ich nie miała..ha..) ale jak to się mówi: emocje można przelać na papier, by dać im upust. Pewnie dlatego moje rysunki są takie czarne